Pięć filmów, które powinieneś obejrzeć

Wrzesień nadszedł, a więc sezon wieczornych seansów filmowych można uznać za rozpoczęty. Dziś przedstawię Wam pięć filmów, które według mnie, prezentują prawdziwe wzorce do naśladowania. Zapomnijcie o nieco przekłamanym Jamesie Bondzie, od którego można nauczyć się mowy ciała i uśmiechu. Dziś filmowi bohaterowie, którzy prezentują silny charakter oraz zbiór zasad wobec, którego postępują zawsze, niezależnie od okoliczności.

Skazani na Shawshank – film z 1994 roku z Morganem Freemanem oraz Timem Robbinsem w roli głównej. Główny bohater, grany przez tego drugiego, to Andy Dufresne, dobrze zarabiający bankier znających się na finansach i ekonomii. Zostaje niesłusznie skazany na dożywocie za morderstwo żony. Musi przeżyć w brutalnym świecie wykorzystując wyłącznie swój spryt i inteligencję. To nie jest typ bohatera, który połamie szczęki każdemu antagoniście, wręcz przeciwnie. Dufresna spotyka wiele poniżeń, ale pomimo to, on nie traci wiary i swojego celu. Pięknego obrazu dopełnia przyjaźń głównego bohatera z „Redem” w rolę którego wcielił się Freeman.

Gran Torino – jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy film wyreżyserowany prze Clinta Eastwooda, który gra główną postać, Watta Kowalskiego, weterana wojennego, który cechuje się żelaznymi zasadami oraz niezbyt miłym stylem bycia. Jednakże film ten doskonale obrazuje, że wrażliwość u faceta to coś normalnego. Nawet u zimnego rasisty, który u schyłku swojego życia próbuje jeszcze zrobić coś dobrego.

Braveheart – Waleczne Serce – film, który dużo stracił przez to, że jest pokazywany w telewizji nagminnie oraz przez fakt, że za głównym bohaterem, którego gra Mel Gibson, wzdychają wszystkie panie. To jednakże film o męskim poświęceniu, charyzmie i umiejętności pociągania za sobą tłumów. Film, do którego obecnie trzeba się nieco przymusić wbrew stereotypom, aby móc go docenić.

Szeregowiec Ryan – jeden z moich ulubionych filmów wojennych. Genialna gra Toma Hanksa oraz obecność Vin Diesela, którego być może nie poznacie w tym filmie. Film przy zakończeniu którego nie jeden twardziel uronił gdzieś łzę, choć z całą pewnością do tego się nie przyzna.

Ostatni samuraj – pokazuje grupę ludzi dla których zasady i oddanie są wszystkim. Zderzenie światów amerykańskiego żołnierza pojmanego do niewoli (Tom Cruise) ze światem samurajów, którzy walczą o to by przeżyć w kraju, do którego bezlitośnie wkracza era przemysłu i broni palnej, wobec której, ostatni samurajowie mogą jedynie godnie zginąć.

Dodaj komentarz